Warhammer Sesje

Dinin

"Mówisz o tym starym wulgarnym impertynencie nikczemnej postury? Przychodzi tu nieregularnie opłacać rachunki i przy okazji obdarowuje wszystkich dookoła mało wybrednymi inwektywami. Ktoś powinien naprostować ludzi takich jak on!"

Conrad Blatter - pracownik urzędu miasta w Marienburgu

"Taaaa, spotkałem go kiedyś jak znaleźliśmy z Heinze'em tego trupa w dokach. Przyszedł szefu z jakimś zasapanym jednookim ważniakiem. Gość popatrzył na zakrwawione zwłoki, porozglądał się chwilę, coś zanotował... a potem przez następny tydzień szukaliśmy wysokich mańkutów, bo ten skurwysyn coś sierżantowi nagadał"

Sigimund - strażnik miejski

horned

" Doskonały pracownik, znalazł mordercę mojego pracownika. A więc pora się zrewanżować... Doskonały naukowiec, w młodości miałem podobne podejście do spraw materialnych. A każdy dobrze wie że materia w dzisiejszych czasach dyktuje warunki. Pomoże Marthelowi, a jak go zamorduje sam wyda na siebie wyrok. Medycyna walczy ze śmiercią... dziś pomoże żyć tym którzy niosą śmierć. Nie mogę się doczekać nowych obserwacji Arnolda. "

-"Runo-kostny" -

Rajter

"Męczy mnie. Co ja mogę o nim powiedzieć? Ma ten sam irytujący nawyk pierdzielenia głupot co Wergiliusz... Zapisuje setki bezsensownych informacji, które w większości nie są do niczego potrzebne i cały ten "proces badawczy" nas tylko spowalnia. Z drugiej strony - gdyby nie to pewnie zdechłbym na porfirię albo rażony gromem w tunelach. Nie przepadam za jego aparycją i sposobem wysławiania się. Ale nic na to nie poradzę. Jest mimo wszystkich swoich wad cholernie użyteczny. Nie to co Wergiliusz... "
- notatki w zielonej księdze

"Twoje zdrowie Arnoldzie! Muszę nacieszyć się smakiem wina póki czuję jego smak.."
- Mahrtell w czasie podróży karawanem do Marienburga

Iwan

"Dziwny człowiek, nie wiem całkowicie o co mu chodzi i jakie ma plany. A niech sobie siedzi w pracowanich ile chce oby tylko nie wchodził mi w drogę."

-Przemyślenia Mortego patrzącego na Arnolda w laboratorium

Vranz

"Przypomina mi mnie samego za młodu.. Ten sam naukowy zapał.. Ma potencjał intelektualny, dysponuje wiedzą mi do tej pory niedostępną, ale nie na długo.."
-Wergiliusz "Obserwator

aechema

"Kolejny pionek na szachownicy, szkoda, że po stronie bezimiennego... Dużo umiesz, dużo potrafisz... za co sprzedajesz jemu swoją wiedzę...?"

-Ashtarte obserwując współtowarzysza podróży.

Master of Onion · Wysłany: Nie 23:05, 11 Mar 2007 Temat postu:

"500 złotych monet? Na tak mało mnie cenią?! Ha ha... kradnę więcej w jeden dzień"
- Kibeth do Arnolda, na statku podczas ataku drucci

aechema · Wysłany: Pon 14:17, 12 Mar 2007 Temat postu:

"Zupełnie obok wszystkich wydarzeń. Wiesz w ogóle co się stało? Uczestniczyłeś w tym wszystkim, czy było ci to obojętne, byłeś po którejś ze stron? Zauważyłeś cokolwiek? Zauważyłeś, że żyłeś? Tak kompletnie być poza światem. Niewyobrażalne, a jednak możliwe. Bardziej szary i bezuczuciowy od Thomasa Hellsingera - nigdy nie sądziłam, że ktoś taki istnieje.

Można jeszcze nazwać cię człowiekiem...?"

-Ashtarte

lenek · Wysłany: Pon 18:42, 12 Mar 2007 Temat postu:

"To Ciebie Azul i ja mieliśmy poznać? Tobą się interesować? Ty jesteś naznaczony? Że co???"

- Hans po dowiedzeniu się kto jest zacz