Warhammer Sesje

horned

[link widoczny dla zalogowanych]
- Undrig -

" Unhdrig jest to rasa zamieszkująca najgłębsze tunele oraz zakamarki starego świata. Jeśli ktoś widział Undriga na powierzchni to albo martwego albo może powiedzieć że miał niesamowite szczęście. Undrigi zwane podkarłami to filigranowe często 25 centymetrowe istotki. Mają płaskie nosy i duże szare lub czerwone oczy. Ich skóra jest często lekko brązowawa lub czarna. Charakterystyczną cechą są długie nawet dziesięciocentymetrowe spiczaste uszy które często wystają po za głowę. Undrigi są pracowite i inteligentne żyją z polowań na podziemne jaszczury i ogromnych plantacji grzybów. Plantacje potrafią zajmować całe kilometry podziemnych kompleksów jaskiń. Te małe istotki potrafią z grzybów jakie hodują zrobić jedzenie, zbroje,lekarstwa, trucizny, domy. Ich straszną cechą jest to że kochają kolekcjonować przedmioty o znikomej wartości. Ich miasta przypominają gigantyczne śmietniska rzeczy często ukradzionych z powierzchni oraz górnikom podczas ich nieuwagi. Undrigi unikają kontaktu z innymi istotami oprócz swojej rasy. Prowadzą regularne potyczki z snotlingami i często używają ich jako siłę roboczą.

Undrigowie żyją w rozproszeniu. Albo prowadzą życie samotnicze albo żyją w jednym z czterech wielkich miast. Miasta wydają się duże dla ludzi a co dopiero dla tak małych istot.
Unfalla- Miasto wybudowane z zapomnianej twierdzy krasnoludzkiej pod górami szarymi. Podczas wojen goblińskich twierdza padła. Nikt jednak nie wie że osłabione siły goblinów zostały szybko wybite przez co prawda słabe ale zdeterminowane do działania Undrigi. Wykorzystując blisko znajdujące się złoża szybko upadła twierdza stała się zamkniętym światem tylko dla oczu Undrigów. Tam właśnie powstało pierwsze "serce".

Unddrig-huld (dom undriga) jest to największe i najgłębiej wybudowane miasto Undrigów. Powiada się że znaleźć tam można skarby upadłych cywilizacji. Miasto to gigantyczna grota która nie powstała w naturalny sposób tylko przez setki lat była drążona i powiększana przez pracujące masy Undrigów. Żyje w nim około sto tysięcy Undrigów co stanowi prawie jedną trzecią ich populacji.

Unfal-durg jest to miasto zbudowane tuż pod północnymi górami szarymi. Jest to naj płycej znajdujący się przybytek undrigów. Słynie z wydobycia i eksportu metali szlachetnych oraz z najsilniej rozbudowanego systemu obronnego ze względu na swoje płytkie położenie.

Undgraal-Adar. Olbrzymie miasto o pionowej strukturze. Miasto to cylinder o promieniu pięćdziesięciu metrów i głębokości jednego kilometra. Miasto to setki metalowych i kamiennych mostów skąpanych w oparach produkcyjnych. Jest to miasto-kopalnia. Mieszka w nim najwięcej górników jeśli liczyć proporcje bo aż 55%. Nie posiada "serca" ale za to łączy siecią tuneli Unfal-drug z Unddrig-huld.

Społeczeństwo Undrigów jest podzielone na kilka warstw a raczej kilka grup społecznych. Pierwszą i najliczniejszą grupą są górnicy. To oni ciężką pracą każdego dnia powiększają ich podziemne królestwa i rzeźbią w skałach ich domostwa.

Drugą grupą są plantatorzy i inżynierowie. To oni hodują grzyby i projektują nowe budowle. Ich inteligencja pozwala im na wykorzystywanie złożonych technik do obróbki wydobywanych surowców i wykorzystaniu ich przy budowie.

Trzecia grupa to szamani którzy są przywódcami duchowymi całego społeczeństwa. Po za umacnianiem i morale i rozstrzyganiu sporów ich funkcja w społeczeństwie kończy się.

Czwarta grupa to magowie. Jest ich niesamowicie mało i zajmują się tylko i wyłącznie żółtym wiatrem. Najczęściej zajmują się badaniem właściwości minerałów wydobywanych przez górników.

Piątą grupą społeczną są to kowale run. Te małe istoty jak to mawiają krasnoludy ukradły sekret wykuwania run na metalowych przedmiotach. Udrigi posiadają jednego arcymistrza w tej dyscyplinie który posiada trzech uczni a każdy z tych uczni posiada kolejnych trzech uczni a ci z kolei posiadają po trzech uczni. Zawsze w mieście jest równo czterdziestu kowali run i ani jednego więcej. Jest to złota proporcja jak to mawiają Ci mali rzemieślnicy.

Społeczeństwo to ma silnie rozbudowany system obronny. Każdy obywatel jest gotowy do obrony swojego domu i rodziny. Każdy z obywateli skupiska Undrigów ma ustaloną rolę i funkcję militarną do której jest przywołany w wypadku alarmu/ataku.

Undrigowie prowadzą życie na wysokich obrotach. Nie jeden krasnolud ocenił by ich jako przemęczających się i katujących rzemieślników. Dzięki silnemu poczuciu przynależności do grupy razem tworzą niesamowicie precyzyjnie wykonane przedmioty. Praca w podziemnych miastach Undrigów trwa bez końca. Kiedy jeden odpoczywa i śpi drugi pracuje. Nie ma czasu na przerwę kiedy zagrażający wrogowie mogą się zjawić.

Konstrukcje Undrigów:

Undrigowie budują tylko i wyłącznie w skale i metalach. Drewno jest niesamowicie rzadkie i używane głównie do ozdób. Bronie Undrigów najczęściej w całości wykonane są z metalu lub metalu i dobrze obrobionego kamienia.

Największą budowlą Undrigów jest "serce". Jest to olbrzymi piec w kształcie wielkiego pionowego słupa. Filar ten podchodzi pod sam sufit stolicy Undrigów. Ma około czterdziestu metrów wysokości i około pięciu promienia. Na każdym centymetrze tej konstrukcji widnieje malutka runa pieca. Każda jest inna na swój sposób bo stworzona przez każde pokolenie przodków Undrigów. W samym środku tej tuby znajduje się rdzeń z metali szlachetnych z runicznie nakreślonymi symbolami. Rdzeń zawsze jest gorący do białości. Do koła rdzenia pływa masa roztopionego metalu który przelewa się korytami do pobocznych form. Od góry wsypuje się surowce które ów piec oczyszcza i roztapia. Gorące opary i zanieczyszczenia napędzają mechanizm parowy który wprawia w ruch system wentylacyjny oraz system pomp wody dla miasta.

Undrigowie wynaleźli doskonały system walki ze snotlingami i jaszczurami. Budują oni sztuczne stalagmity które są na trwałe zamontowane w litą podłogę jaskini. Stalagmity zrobione są w 80% ze stali/żeliwa. Tylko zewnętrzna warstwa jest pokryta skałami połączonymi spoiwem. Stalagmity mają od dwóch do nawet pięciu metrów wysokości. I mieszczą od czterech do dwudziestu Undrigów. Stalagmity posiadają liczne otwory przez które zalewają przeciwników gradem strzał. Wejście do Stalagmitu znajduje się od spodu i jest to tunel prowadzący do miasta w którym żyją. Tunel prowadzący to miasta najczęściej jest chroniony przez dziesięć małych stalagmitów otaczający jeden duży. W ten sposób istoty wdzierające się do miasta muszą przechodzić pomiędzy stalagmitami a nie po drodze prostej będąc cały czas pod stałym ostrzałem.

Kolejną budowlą obronną tych istot są sztuczne stalaktyty których czubki pełne są malutkich dziurek. Kiedy niechciany gość wejdzie w okolice stalaktytu dyżurny strażnik zwalnia zawór z kwasem i kwasowy prysznic zalewa okolice.Kiedy kwas się kończy, podczas gdy dwóch Undrigów uzupełnia zbiornik dwóch kolejnych zaczyna skakać na skórzane mieszki wydmuchując resztki kwasu a zaraz po tym setki zarodników specjalnie hodowanych grzybów zapełniają okolice. Grzyb ten atakuje oczy i jest silnie toksyczny. Kiedy jakiś nieszczęśnik zaciągnie się zarodnikami szybko odczuje jego mordercze działanie. Tak więc atakujący przebiegają krętą drogą pod salwą strzał i są oblewane zraszanym kwasem. W związku z tym że Undrigi znajdujące się na dole są odpowiednio zabezpieczone przed kwasem siedząc bezpiecznie w stalagmitach mogą one spokojnie kontynuować ostrzał. A kiedy do akcji wkraczają zarodniki szybko zamykają lufciki i przeczekują. Kwas zabija grzyby więc następne zraszanie kwasem pozwala na bezpieczne użycie korytarza. Stalaktytów zwykle jest o połowę mniej niż stalagmitów i są tej samej dwumetrowej wielkości.

Undrigi wykorzystują też podczas walki wilcze doły ale te używane są bardzo rzadko ze względu na to że podczas walk z goblinami i snotlingami szybko się zapełniają i nie są tak skuteczne jak inne pułapki.

Precyzyjna obróbka metalu pozwoliła im wytworzyć nowy rodzaj sprytnej broni. Co trzeci sztuczny stalaktyt zamiast mieszków z zarodnikami posiada klapę boczną z magazynem igiełek. Przypominają one gwiazdki i przeróżne najeżone kształty. Wsypywane są zanim przeciwnik przebiegnie pod stalaktytem. Każdy kto przebiega po tych metalowych kolcach musi wykonać test odporności albo spowolnić swoją prędkość o połowę.

Stalagmit i stalaktyt ma twardość 15 i ilość 30 punktów życia. Stalaktyt po zwolnieniu zaworu leje kwasem przez dziesięć rund zadając co jedną rundę jeden obrażeń od kwasu omijając zbroję i odporność. Napełnienie zbiornika kwasem wymaga dwóch Undrigów i zajmuje całe trzy rundy. Zarodniki powodują że każdy kto ma z nimi kontakt musi wykonać test odporności albo oślepnąć na 1 minutę. Jeśli przebiegający nie posiadał zabezpieczenia na usta/nozdrza nieudany test powoduje dodatkowo okropne bóle płuc i zawroty głowy powodując utratę dwóch punktów żywotności omijające zbroje i wytrzymałość.
"

WS 2k10+5
BS 2k10+20
S 2k10
T 2k10
Ag 2k10+35
Int 2k10+30
Wp 2k10+30
fel 2k10+5

A -1
W:
1-3 =5
4-6 =6
7-9 =7
10 = 8

M 3
Mag 0
Ip 0
Fp:
jak człowiek

skills: Trade (zielarstwo),Trade (blacksmith) Academic knowledge (any one), Outdoor surival or concelament, Speak Language (Undrig), Speak Language (Dwarf or Orc),

Talenty: Coolheaded or Savvy, Night vision, tunel rat, keen seances,

Typowy przedstawiciel rasy: Miner

WS 15%
BS 31%
S 10%
T 16%
AG 41%
Int 45%
Wp 40%
Fel 14%

A- 1
W-6
SB 1
TB 1
M-3
Mag 0
Ip 0
Fp 2

skills: Trade (zielarstwo) Academic knowledge (orcs), concelament +10, Speak Language (Undrig), Speak Language (Orc), Animal Care, Evaluate, Navigation, Perception, Scale Sheer Surface, Trade (miner)

Talenty: Savvy, Night vision, tunel rat, keen seances, Orientation, Specialist weapon group (two-handed) Very relisent (+5%T )

Rajter

"Paskudna rasa małych potworów. Bardziej niż gnomy czy krasnoludy przypominają mi karaluchy. Coś tam gadają do siebie w swojej durnej mowie i kradną. Tyle kruszcu przez nie przepadło. Mam gdzieś, że zbudowały tam sobie jakieś miasta, że ich technika wyprzedza ludzką o całe stulecia. Są po prostu okropne. Nie chcę mieć z nimi już nigdy więcej do czynienia. Powiedzmy, że teraz zrobię dobry uczynek dla reszty świata i zawale przejście do tej przeklętej kopalni raz na zawsze. Chociaż szczerze mówiąc to mam cichą nadzieję, że dzięki temu już nigdy nie będę musiał na nie patrzeć."
- Mahrtell, splatając wiatry magii w celu zawalenia szybu