Forum Warhammer Sesje Strona Główna Warhammer Sesje
NASZE SESJE WARHAMMERA
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kieł Szaleństwa [Przedmiot]

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Warhammer Sesje Strona Główna -> Przedmioty
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
horned
Administrator



Dołączył: 11 Wrz 2006
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Pon 1:49, 22 Sty 2007    Temat postu: Kieł Szaleństwa [Przedmiot]



" Wieki temu zanim starożytni zainteresowali się planetą i kiedy na ziemi rasa smoków była jeszcze młoda w odmętach wiecznie zmiennego chaosu istoty których myśli i umysły wyprzedzały czas i przestrzeń istniały i zmieniały rzeczywistość. Starożytni zmienili orbitę planety i stworzyły dogodne warunki by życie na niej stało się łatwiejsze i bardziej sprzyjające rozwojowi. Żyjące tam istoty szybko zaczęły się rozwijać. Wynalazły broń, potem zaczęły się zabijać. Nie wiadomo skąd, nie wiadomo jak ale istoty z odległych planów zainteresowały się materialnym i nietrwałym światem. Jedna z nich pozwoliła sobie na nieostrożność. Śmiertelnicy okazali się być doskonałym materiałem do rozbudowy ich domen. Nikt nie wiedział co czynią i dlaczego zainteresowały się ludźmi. Starożytni postanowili przeciwstawić się tym potęgom i wraz z slaanami stworzyli potężne bariery między-światowe. Potężne istoty wycofując się od bariery pozwoliły sobie na zemstę. Posłużyły się śmiertelnikiem wyposażonym w jedyny przedmiot materialny który zdążyli dotknąć w swojej kilku-sekundowej obecności na planie materialnym. Śmiertelnik chciał dotknąć istoty tak bardzo że stanął na palcach lecz nie dosięgał... wyciągnął miecz... legendarna istota wiedziała że jeśli tylko dotknie śmiertelnika będzie mogła żyć w jego ciele i zniszczyć starożytnych wraz z rasami które stworzyli. W ostatnim momęcie kiedy bariery starożytnych zostały uruchomione najpotężniejszy byt zmiennego planu dotknął czubka miecza śmiertelnika. Tak powstała broń zmieniająca rzeczywistość. Ilość energii jaką pochłonęła materia miecza w ułamku sekundy zachwiała równowagę bariery zamykając przejście dla potężnych bytów na wieki lecz ilość jej wysadziła bramy między-wmiarowe starożytnych rozpoczynając historię którą znają już wszyscy. Świat stanął otworem dla chaosu i świat zaczął się zmieniać. Śmiertelnik dzierżący miecz zmarł zabity szybko przez starożytnych. Straszliwa zemsta na tej rasie miała dopiero co się zacząć. Broń ta wykraczała potęgą po za rozum starożytnych. Bali się jej bardzo a jeszcze bardziej istoty ze sfer domeny chaosu. Kiedy odcięci od uniwersum wszechświata starożytni zostali skazani na bitwę o ziemię z chaosem desperacko chwycili za broń. Ta obróciła się przeciwko nim. Potęga jaką gwarantowała broń uruchomiła w spokojnych umysłach chęć dominacji i zniszczenia rywali. Niszczyła powoli jak rak umysły swoich właścicieli jeden po drugim. Nikt nie umiał zrozumieć istoty czterowymiarowego ostrza. Rasa starożytnych brnęła na same dno, upadła. Skazana na zapomnienie jak i broń która w odmęcie czasu zatonęła w setkach wojen i losów śmiertelników. Na czarnej klindze miecza wyryty jest napis... L-uh-ktu-luh .. nie wiadomo czy jest to imię jednego z bytów który pobłogosławił ostrze czy imię śmiertelnika. Jedno jest pewne... kto dzierży kieł szaleństwa zmienia losy świata pod swoje dyktando...



- Zapiski z wysokich wież z elifego króletswa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alauna
Dziewica



Dołączył: 11 Wrz 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nienacka

PostWysłany: Pon 10:25, 22 Sty 2007    Temat postu:

"Ten przedmiot intuicyjnie wzbudza w śmiertelnych swojego rodzaju strach ... szacunek ... może i odrobinę ciekawości. Dzierżący go mieli niespotykaną moc, jednak nie wiadomo czy nie wynikało to z ich własnych możliwości czy może od miecza ... może jedno i drugie ?

Jeden z nich był szalony... Szybki, niesamowity, ale szalony ... Żywił się jakby szaleństwem, już nawet niekoniecznie swoim.

Drugi ... Drugi nie wiem czym był. Chciał kierować armią, jednak pokonany rzucił nam ten miecz pod nogi. W tej chwili zastanawiam się czy to nie było celowe ... "Weźcie go i pozabijajcie się nim sami" tak można by było interpretować to.

Liczyłam że ktoś rzuci się na miecz, że tylko ja się tak boję drgnąć. Lecz nawet niziołki, nawet krasnoludy, nawet elfy, nawet Bianka - stali w miejscu. Dopiero Wergiliusz ośmielił się go podnieść. Może to było najlepsze rozwiązanie ? Błyskotliwy, trzeźwy umysł, niekoniecznie chciwy i żądny władzy.

Następnie kolejny, słuszny w moim mniemaniu krok ... Może niekoniecznie słuszny w późniejszej ocenie przez świat tego gestu. Pozostawienie tego miecza pod opieką. Opieka może dość nieodpowiednia, ale prawdopodobnie jedyna zdolna to zrobić. Nie żałuje tego - tak powinno być lepiej ... Świat też nie powinien żałować ... Ba, nie powinien nawet się dowiedzieć."


- Shylin, rozmyślania pominięte w raporcie.



"Szanuję tą broń, szanuję starożytnych i czuję przed nimi respekt... Kiedyś nie podejrzewałam istnienia takich rzeczy, które teraz są dla mnie normalnymi i do przyjęcia. Ba, to co nadal wydaje się dla większości niemożliwym wydarzyło się w moim życiu. Tak - jeżeli to jedyne rozwiązanie podejmę się dzierżenia go. Tak - podejmę się zadania jakie mi dajesz. Tak - czuję się zaszczycona mogąc dołączyć do Twojej rodziny ...

Jaki on piękny ..."


- Ilsa przy Yordim, rozmowa z postacią w skarbcu.




(Mrrrr mój przyszły kiełek ^^)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rajter
Lewa Ręka Admina



Dołączył: 11 Wrz 2006
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Somewhere in the Twisting Nether

PostWysłany: Pon 11:43, 22 Sty 2007    Temat postu:

"Pan Losu zmienia ścieżki wszystkich niezależnie czy się to komuś podoba czy nie. Nie ma litości ani dla swoich sług ani dla swoich wrogów. Jest jednak jeden artefakt, który będzie w stanie popsuć mu plany w przyszłości. Przez wielu zwany Kłem Szaleństwa. Przez innych uważany za czyste piękno i potęgę zdolną zmieniać przeznaczenie. Już w rękach pierwszego kmiecia byłby śmiertelnie niebezpieczny. Ale dzierżący go mag... staje się prawie bogiem.

Znamy przyszłość i postaramy się jej uniknąć. Kieł musi należeć do mnie. Odzyskam go za wszelką cenę i wybije do nogi każdego kto ośmieli mi się stanąć na drodze. Teraz rozumiem sens. Wiem po co cofnąłem się prawie o 25 stuleci. Tak naprawdę nie zostałem opuszczony a wybrany.

Mówi się, że wyjątkowo potężne artefakty same wybierają sobie właściciela. Już czuję jego zew. To nie jest broń dla świętoszków ze świątyń fałszywych bogów. Dzień zemsty coraz bliżej..."

- Mahrtell Dhur-Dant

"Poszukiwałem tego miecza przez wiele lat. Kiedy byłem już o krok zawsze wydarzało się coś niespodziewanego. Wpierw w Nulln, potem na trakcie. Ciągle mi się wymykał. Kto wie? Być może teraz wreszcie się uda, zmieniając przeznaczenie?"
- Nallyn wchodząc w portal na Ulthuanie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wonder milky bitch
Gość






PostWysłany: Pon 12:43, 22 Sty 2007    Temat postu:

" Problemem nie jest to by uchronić świat przed szaleńcem który będzie dzierżył kieł szaleństwa lecz kto uchroni właściciela artefaktu od jego broni? Co za pokusa użycia go dla swoich celów... Kostrhath rozpłatał wielkiego demona jednym cięciem. Nic dziwnego że chciał potem więcej. Lecz bogów się nie szantażuje. "



- Iliadil - elfi uczony świadek użycia kła
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
horned
Administrator



Dołączył: 11 Wrz 2006
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Pon 23:28, 22 Sty 2007    Temat postu:

" Głupcy... nawet nie wiedzą jak to jest być panem i władcą uniwersum. Tak, jestem najpotężniejszym bytem na świecie a wszystko co stawi mi opór zostanie zniszczone a ich dusze po wieki zostaną zatracone w odmęcie przestrzeni ostrza. Jam jest Kostrhath pan i władca! Jestem wolą bogów jestem bogiem! Namiestnikiem aethyru, cesarzem dusz. Jam jest prawo co stanowi byt i istotę rzeczy! Jestem niczym kowal co swoim orężem wykuwa losy świata!



- Kostrhath - fragment rozmowy z Energą przed walką


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rajter
Lewa Ręka Admina



Dołączył: 11 Wrz 2006
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Somewhere in the Twisting Nether

PostWysłany: Śro 19:51, 24 Sty 2007    Temat postu:

"Wreszcie mój! Nie wiem na jak długo ale to moje najmniejsze zmartwienie. Jak długo go posiadam jestem w stanie naginać rzeczywistość do własnej woli. Ale wszystko ma swoją cenę. Żeby zapanować nad taką potęgą trzeba też potężnego umysłu, którego mi ciągle brak. Z ledwością mogę się nim posługiwać. Ale... nie znam przeciwnika, którego nie mógłbym pokonać. Tnie gromil jak masło a skały jak papier. Zabić hydrę? A jakież to wyzwanie? Przebiłem się przez nią na wylot i rozciąłem od środka. Nie istnieje cios, którego nie mógłbym sparować. W swojej najświetniejszej formie kiedy pracowałem jako płatny zabójca nie byłem w stanie marzyć o tym czego mogę z nim dokonać. To najgroźniejsza broń jaka istnieje, ale również dla nią władającego."

- Nallyn w rozmowie z Wergiliuszem po walce z hydrą


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vranz
Warcaster



Dołączył: 11 Wrz 2006
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piekielna Otchłań

PostWysłany: Śro 21:30, 24 Sty 2007    Temat postu:

"Tyle lat minęło odkąd ostatnio go widziałem... Imponujący artefakt.. Broń - to zbyt eufemistyczne określenie... Oddałem go w dobre ręce, ale czy dobre ręce zrobiły to samo? Czas pokaże... Hehe, budzą się wspomnienia... To od niego się wszystko zaczęło..."
-Wergiliusz "Obserwator"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
horned
Administrator



Dołączył: 11 Wrz 2006
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Czw 20:21, 25 Sty 2007    Temat postu:

" A teraz wystarczy tylko poczekać... nowy właściciel nie zostawi ostrza, ma za dużo do zrobienia. Będzie się dziać wiele... pora się wycofać i przeczekać. "

- Rozmowa pod Czerwoną Wierzbą


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rajter
Lewa Ręka Admina



Dołączył: 11 Wrz 2006
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Somewhere in the Twisting Nether

PostWysłany: Sob 21:27, 24 Lut 2007    Temat postu:

"Taaaak, teraz rozumiem. To nie jest broń dla śmiertelnych. To nie jest też broń dla innych. Tak naprawdę ciężko mi jest sobie wyobrazić kogoś kto byłby w stanie nim władać. Kto wie, może pewnego dnia jakiś champion chaosu? Jedno jest pewne - nie chcę go więcej."

"Ja Konrad wyrzekam się kła szaleństwa na rzecz nieśmiertelności."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dinin
Zakonnica



Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z nicości

PostWysłany: Nie 13:13, 25 Lut 2007    Temat postu:

"Zdumiewające, niesamowite wręcz... Lekki niczym zwój pergaminu a kliga swym istnieniem zdaje się zaprzeczać WSZYSTKIEMU czego zdążyłem się dowiedzieć o zasadach rządzących tym paskudnym światem. Z chwilą chwycenia rękojeści poczułem się pewniej niż przez ostatnich parenaście lat, być może to tłumaczy zachowanie Marthella wobec tej przedziwnej istoty, której krew pomogła mi naprawić błędy młodości. Byłem świadkem zjawisk niemieszczących się w moim światopoglądzie, spowodowanych tym zagadkowym scyzorykiem... Dobrze byłoby rzucić na niego okiem jeszcze raz..."

Arnold Roshembach - Przemyślenia w drodze do Arabii


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Warhammer Sesje Strona Główna -> Przedmioty Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin