Warhammer Sesje

Ghostwalker

"Taa, to całkiem fajne było, to o miłości i niena... no, nielubieniu. Ale ja i chopaki byśmy woleli tom piosenkę o pierdzoncym niziołku."
Udo, niezbyt wysublimowany bywalec karczmy

"Z zasady bardowie są nietykalni. Wiesz, uderzysz jednego to Cię reszta tak ośmieszy po karczmach, że z domu nie wyjdziesz przez rok. A poza tym ten i gra ładnie... i w ośmieszaniu także niczego sobie. Jak to szło, to o saletrze i alchemiku?"
Jurgen Schnauze, kupiec marienburski

horned

" Zaśpiewaj to o śmierci jeszcze raz. A potem możesz iść do swojej komnaty. "

- "Runo-kostny"

Iwan

"Tjaa nasz nowy kompan Marcus... BARD!!!... uczony w mowie i w pismie... spiewa tanczy szydelkuje.... szarpidrut... Ale trza mu przyznac ballada o alchemiku i saletrze to mu dobrze wyszla. Troche sie za szybko wygadal ze nas szpieguje dla Pana Tak ale co tam my z Hansem lepiej nie zaczynalismy. No i kurde dobrze macha mieczem, nastepnym razem nie dam sie zaskoczyc. Jezeli dalej bedzie mnie pouczal jak mam sie zachowywac to mu zrobie brzydki kawal. Juz ja mu cos wymysle moze jakas choroba skorna albo.... muchy."

-Rozmowa Mortego z Ashtarte

Iwan

"Pamiętaj jeżeli nie jesteś z nami, jesteś przeciwko nam. Wybierz dobrze a może przeżyjesz."

- Wiadomość dostarczona do Marcusa przez sforę much

Rajter

"Słyszę jego przyśpieszone tętno i widzę strach w jego oczach. Tak to już jest ze śmiertelnikami, że niektóre sprawy ich przerastają. W sumie czym tu się dziwić. Poza tym pięknie śpiewa i ma wyjątkowo celny dowcip. Cóż, ja też. Jeszcze nie raz się pośmiejemy. Obiecuję."
- wyjątki z zielonej księgi

Dinin

"Całkiem bystry i utalentowany muzycznie chłopak. Ciekawski jak cholera, wtyka nos w moje badania i nawet nie stara się udawać że coś z nich rozumie. A poza tym trzęsie portkami przy każdej groźbie... Cóż, nauczy się, będzie miał na to sporo czasu"

Arnold Roshembach, po wyjściu Marcusa z laboratorium

horned

" Boi się o swoje życie jak by było coś warte... "

- "Runo-kostny" -

aechema

Miałeś nauczyć Martego kultury... średnio ci to szło. I powiedz, dlaczego zrezygnowałeś, gdy zobaczyłeś Mortego w pięknych łaszkach? Przecież wciąż zachowywał się tak samo? Rozbawiło mnie też, gdy podskoczyłeś na dźwięk z hukiem zamykanych drzwi. Czego ty się boisz? Dzielnie idź na przód, tylko lepiej nie zachodź mi drogi.

-Ashtarte.

Iwan · Wysłany: Nie 23:35, 11 Mar 2007 Temat postu:

"A gdzie ty sie podziales moj ty ulubiony szarpidrucie. Pewnie siedziales gdzies w krzakach bojac sie o swoje zycie. Sprawa jest juz zakonczona, wiec juz mozesz wyjsc."

-Morte

aechema · Wysłany: Pon 14:12, 12 Mar 2007 Temat postu:

"Nawet nie zauważyłam, gdzie się podziałeś. Tyle rzeczy na raz się stało, że zupełnie nie wiem, gdzie teraz jesteś. Zniknąłeś z szachownicy dokładnie w momencie, gdy pojawiła się ręka, która tobą kierowała. Uciekłeś...?"

-Ashtarte